dożynki

Dożynki – historia i tradycja

Dożynki – historia i tradycja

Dożynki mają w Polsce bogatą historię. Wywodząc się wprost ze słowiańskiej tradycji, podlegały zmianom i modyfikacjom. Wykorzystywane były jako kiełbasa wyborca dla prostego ludu oraz jako moment chwilowego pojednania między panem a pańszczyźnianym chłopem. Pomimo polityczno – historycznych zawirowań, przetrwały do dnia dzisiejszego.

Różnice między Dożynkami kiedyś i dziś

Różnice między dożynkami dzisiejszymi a dawnymi, zaczynają się już na poziomie nazewnictwa. Po pierwsze termin „dożynki” prawidło w języku współczesnym powinien być pisany z malej litery, ponieważ według definicji słownikowej stanowi nazwę zwyczajów i zabaw, a nie święta. Jednak gdyby nasi przodkowie posiadali sztukę pisania, zapewne nazwa ta rozpoczynałaby się z wielkiej litery. Dożynki bowiem były dla nich świętem, a sama zabawa była dodatkiem do EGO. Zresztą kiedyś zwane były częściej Świętem Plonów lub Plonami.

Kolejna różnica dotyczy kwestii religijnych. Nieodłącznym elementem Święta Plonów było niegdyś zwracanie się bezpośrednio lub za pośrednictwem żerców, do słowiańskich bóstw. Składano im podziękowania za plony i proszono o przychylność w roku przyszłym. Z kolei po chrystianizacji miejsce bogów słowiańskich stopniowo zaczął zajmować bóg chrześcijan i to do niego zwracano się także z okazji Święta Plonów. W czasach współczesnych, w okresie PRLu, Dożynki miały najczęściej charakter świecki, zgodni z ideologią panującego ustroju. Po upadku komuny powrócono do świecko – chrześcijańskiej formuły. W ostatnich latach zauważa się jednak wzrastające  zainteresowanie tematyką tradycji słowiańskich i próbą rekonstrukcji dawnego przebiegu Święta Plonów. Podziękować za to możemy przede wszystkim pasjonatom, takim jak rekonstruktorzy historyczni oraz rodzimowiercom słowiańskim, którzy podejmują próby życia w zgodzie z dawnymi wierzeniami.

Trzecia różnica między kiedyś a dziś, dotyczy czasu w którym odbywały się Dożynki. Obecnie termin ten wyznaczany jest w okolicach końca sierpnia, ewentualnie na przełomie sierpnia i września, często jako podsumowanie wakacji. Kiedyś jednak data Święta Plonów wyznaczana była z większym pietyzmem. Musiało ono rozpoczynać się dokładnie w czasie jesiennego ekwinokcjum, kiedy noc i dzień toczyły walkę o dominację. W czasie równonocy oddawano cześć odchodzącemu lato i witano jesień. Chwila ta uznawana była za magiczną zaś zanoszone modły miały szczególną moc sprawczą.

dożynki

Dożynki. Źródło: kamienskie.info

Elementy wspólne

Dożynki współczesne i te sprzed lat łączą specyficzne tradycje. Wieniec dożynkowy, kołacz, opasywanie powrósłem, uczta, tańce i śpiewy. Niezmiennie fascynujące jest to, że pomimo upływu lat przetrwały one do dziś. Szczególne charakterystyczny dla Dożynek jest wieniec, który zarówno kiedyś, jak i dziś przybierać mógł niezwykłe, czasem wręcz groteskowe formy. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nikogo nie dziwiła obecność w wieńcu żywych ptaków! Sam wieniec bywał zresztą tak wielki, że nieść musiało go kilkoro osób. Także dożynkowy kołacz musiał imponować rozmiarem i oczywiście smakiem. Każdy z gości musiał zjeść choć odrobinę świątecznego wypieku.

żerca

Słowiańscy specjaliści od magii

Słowiańscy specjaliści od magii

Słowianie, jak wiele innych ludów byli silnie związani z magiczną sferą. Wykorzystywano ją w codziennym życiu, w rytuałach, wróżbach i w leczeniu. W każdej społeczności w sposób naturalny wyodrębniała się osoba predestynowana do nauki sztuki magicznej. Często miewała ona wrodzone zdolności – jak na przykład umiejętność jasnowidzenia, jednak aby zostać specjalistą w dziedzinie, zawsze potrzebna była nauka. Oczywiście nie nauka polegająca na poznawaniu zaklęć z opasłych tomów, tak jak przedstawiają to baśnie. Osoby magiczne uczyły się sztuki od poprzednich pokoleń czarowników. Na słowiańszczyźnie nosili oni miano wołchwów, żerców lub guślarzy. Różnice występowały tutaj nie tylko na poziomie nazewnictwa, ale też podejścia do magii i funkcji spełnianej w społeczności.

żerca

Żerca

Różnice między wołchwem, guślarzem a żercą

We wschodnim rejonie słowiańszczyzny funkcjonowała przede wszystkim nazwa wołchw. W pozostałych rejonach magią zajmował się raczej żerca. Z kolei termin guślarz wykształcił się dopiero po chrystianizacji  i stopniowo wyparł zarówno słowo żerca, jak i wołchw. Zarówno wołchw, jak i żerca posługiwali się magią, jednak równocześnie różnili się funkcją jaką spełniali w społeczności. Wołchw był odpowiednikiem postaci szamana, posługiwał się magią pochodzącą wprost z natury, można powiedzieć organiczną. Za pomocą tajemniczych substancji i ekstatycznych tańców wprowadzał się w stan, który umożliwiał mu wieszczenie i przywoływanie duchów. Dzięki tym wizjom przepowiadał przyszłość, wróżył. Dlatego ludzie udawali się do niego po poradę w kwestiach prywatnych, ale przede wszystkim dotyczącym upraw. Dzięki swej wiedzy wołchw był pomocny przy planowaniu zasiewów, przewidywał susze, powodzie i inne wydarzenia mogące zaszkodzić ludziom. Mówiono, że był obdarzony mocą sprowadzania deszczu. Wolchwowie cieszyli się ogromnym szacunkiem wśród ludzi i zdarzało się, że nieraz wykorzystywali to do osiągnięcia celów politycznych. Ich władza była bowiem większa, niż ta należąca do formalnych przywódców.

żerca

Autor: Kram Kraka

Żercy również wykorzystywali magię, lecz równocześnie było kapłanami. Ich zadaniem było pośredniczenie między ludźmi a bogami, oni przodowali podczas obchodów świąt, odczytywali boską wolę i zanosili modły w imieniu ludu. Ich zadaniem było również składanie ofiar. Równocześnie byli mocno zaangażowanie w życie lokalnej społeczności. Miewali decydujący głos podczas rozwiązywania konfliktów, doradzali w sprawach rodzinnych, ale i politycznych, czasem przewodzili swaćbom i pogrzebom. Żercy byli bardzo poważani, szczególnie w rejonach zachodniej i północnej słowiańszczyzny. Wyróżniali się również wyglądem zewnętrznym, który stanowił ich znak rozpoznawczy. O randze żerców świadczy choćby opis Saxo Gramatyka, dotyczący Święta Plonów, obchodzonego na wyspie Rugii. Żerca jako jedyny miał prawo wchodzić do świątyni Świętowita, on przekazywał jego wolę i przewodniczył wszelkim rytuałom. Jego słowom wierzono bez zastrzeżeń, nie poddając w wątpliwość boskiej woli.

Źródło: https://blog.slowianskibestiariusz.pl/

Kalendarz Słowian – czy różnił się od współczesnego?

Kalendarz Słowian – czy różnił się od współczesnego?

Przed wiekami Słowianie odmierzali czas posługując się obserwacją zjawisk astronomicznych oraz cyklicznych zmian zachodzących w przyrodzie. Ogromne znaczenie miały zwłaszcza takie wydarzenia jak równonoce, przesilenia oraz cykle księżycowe. One wyznaczały daty głównych świąt i dawały ludziom znak o nadchodzących zmianach w przyrodzie, na przykład zmianach pór roku.

Główne święta słowiańskie

Do najważniejszych słowiańskich świąt należały: przypadające na równonoc jesienną  Święto Plonów, na równonoc wiosenną Jare Święto, na przesilenie letnie Noc Kupały oraz na przesilenie zimowe  Szczodre Gody. Każde z tych świąt miało bogatą tradycję specyficznych obrzędów, rytuałów i wróżb, które miały ogromne znaczenie dla społeczności. Wiele z nich pozostało nam, współczesnym ludziom, w spadku po przodkach, choć nie zawsze jesteśmy tego świadomi. Które dziecko biegające w czasie śmigusa dyngusa z plastikowym pistoletem na wodę, myśli o tym, że właśnie kontynuuje tradycję sprzed kilku tysięcy lat? Co prawda pistoletów wtedy raczej nie posiadano, ale wody w czasie śmigusa dyngusa z pewnością zużywano sporo. Takich kwiatków we współczesnych świątecznych tradycjach jest sporo i z pewnością warto pod tym kątem przyjrzeć się zwyczajom bożonarodzeniowym, czy wielkanocnym.

Pomniejsze święta słowiańskie

Oczywiście oprócz czterech głównych świąt Słowianie obchodzili i święta pomniejsze, co nie znaczy, że mało ważne. Należały do nich między innymi Gaik, Dziady, Święto Welesa, Stado i Święto Peruna. Każde z nich pozostawiło po sobie wspomnienie w ludowych tradycjach, przy czym najmocniej zapadły nam w pamięć chyba te związane z Dziadami – czyli Świętem Zmarłych, obecnie obchodzonym w czasie jesieni. Czy Słowianie stosowali podział roku na miesiące? Cóż, z pewnością kierowali się cyklem lunarnym, jednak najprawdopodobniej podział na miesiące, taki jakim znamy go dziś, wprowadzono dopiero w erze chrześcijaństwa. Nawet wtedy nazwy wzorowane na łacinie, nie przyjęły się zbyt dobrze na słowiańskim gruncie. Nasi przodkowie woleli sami decydować o nazwach jakich mieli używać. Zwykle odnosiły się one do charakterystycznych w danym okresie zjawisk przyrodniczych lub zajęć gospodarskich. W ten sposób  powstały nieużywane już nazwy łżykwiat, brzezień lub prosiniec, ale też znane nam dziś nazwy luty, styczeń, czerwiec, czy sierpień. Każdemu z miesięcy patronować miał konkretny bóg ze słowiańskiego panteonu, podobnie rzecz miała się z porami roku.

Szczegółowy kalendarz słowian: https://blog.slowianskibestiariusz.pl/zycie-slowian/kalendarz-slowian/

Dziewanna – bogini kniei, łowów i kobiet

Dziewanna – bogini kniei, łowów i kobiet

Dziewanna była słowiańską boginią lasów, łowów i płodności. Myśliwi wyruszający na polowania w knieje, prosili ją przychylność i obfitość zwierzyny. Przedstawiana był jako wiecznie młoda dziewczyna, zawsze sama, otoczona jedynie zwierzętami leśnymi jak również myśliwskimi psami. Odziana w futra, z niedźwiedzim łbem jako nakryciem głowy, z zestawem broni, emanowała siłą i niezłomnością. Dziewanna władała biegle różnymi rodzajami broni – łukiem, rohatyną oraz nożem. Jednak nie tylko mężczyźni wyruszający na łowy zwracali się do Dziewanny. Za swą opiekunkę uznały ją również kobiety, być może uważając, że właśnie bogini – kobieta, będzie ich najlepszą patronką, równocześnie wyrozumiałą i silną. Zwracały się więc do niej zarówno dziewczęta, jak i młode mężatki i matrony. Prosiły ją o pomoc w znalezieniu męża, w rozwiązaniu problemów z zajściem w ciążę lub zniesieniem związanych z nią trudów. Zanosiły do Dziewanny modły i składały jej ofiary w postaci wieńców uplecionych z kwiatów.

dziewanna

Dziewanna. Autor: Andriej Aleksijewicz Szyszkin

Rytuały ku czci Dziewanny

Dziewanna znana była na w Polsce i na Rusi, w dużej mierze za sprawą prac Jana Długosza. Kronikarz ten starał się odtworzyć panteon słowiańskich bóstw, posiłkując się jednak przy tym zbyt dużą dawką własnych wyobrażeń. Niemniej postać Dziewanny jest rozpoznawalna także w tradycjach ludowych, szczególnie zaś w święcie zwanym Gaikiem. W niektórych rejonach słowiańszczyzny pod koniec kwietnia obchodzono nadejście wiosny w szczególny sposób. Z lasu przynoszono świeże gałązki, pokryte pierwszą zielenią i z nich pleciono kształt dziewczęcej postaci. Zwana ona była między innymi Dziewanną, choć nosiła również imiona Lato, Maj, Narzeczona lub Królewna. Dziewanna była więc patronką tego wiosennego święta. Ku czci bogini i wiosny stawiano również słup, bogato zdobiony kwiatami i wstęgami, wokół którego odbywały się rytualne tańce. Istnieją sugestie, że alter ego Dziewanny stanowi Marzanna, bogini zimy i śmierci. Jednakże nie ma źródeł potwierdzających wiarę w podwójną osobowość Dziewanny.

Lecznicze właściwości boskiej rośliny

Wiara w siłę i witalność Dziewanny musiała być silna, skoro jej imieniem obdarzono roślinę o szerokich właściwościach prozdrowotnych. Ta smukła, wysoka roślina, osiągająca wysokość nawet dwóch metrów, pokryta jest gęsto żółtymi kwiatami. To właśnie one obdarzone są leczniczymi właściwościami. Napar z kwiatów pomocny jest w infekcjach dolnych i górnych dróg oddechowych, ale także zewnętrznie, w postaci okładów na oparzenia, odleżyny i rany. Pozyskiwanie surowca, czyli kwiatów wymaga przestrzegania pewnych obostrzeń, co przypomina proces zbierania magicznych ziół przez legendarne czarownice. Bardzo delikatne kwiaty muszą być zbierane w pełni rozkwitu, po obeschnięciu rosy, nie mogą być suszone na słońcu, lecz w cienistym i przewiewnym miejscu.  Równocześnie uprawa samej rośliny nie wymaga specjalnych starań. Można więc powiedzieć, że ta polna roślina stanowi doskonały symbol bogini Dziewanny. Zarazem delikatna i wytrzymała, obdarzona wielką mocą, piękna i promienna, stanowiąca nieodłączny element słowiańskiej przyrody.

Więcej informacji znajdziesz tutaj: https://bogowieslowianscy.pl/dziewanna/

 

Dziewanna. Autor: mrssEclipse